Blog

- Aleksandra
"Rosół" z pieczonych warzyw
- 1 cebula
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- mały seler
- 3 łodygi selera naciowego
- por (biała i zielona część)
- główka czosnku
- 3 suszone grzyby
- liść kapusty
- 1 jabłko
- łyżka oliwy
przyprawy korzenne:
łyżeczka ziarenek pieprzu, łyżeczka ziela angielskiego, 3 liście laurowe, łyżeczka nasion kolendry, 1 łyżeczka kminu rzymskiego, mała kora cynamonowa, 6 goździków, gwiazdka anyżu, 1 łyżeczka kolendry w ziarenkach
pęczek ziół (u mnie natka pietruszki i suszony lubczyk)
dodatki (opcjonalnie):
kawałek parmezanu, 3 suszone śliwki, 2 plastry imbiru, 2 plasterki kurkumy 2 łyżki sosu sojowego 1 łyżeczka masła
sól, pieprz.
3 litry zimnej wody
Cebulę przekrawamy na pół i opalamy w łupinach nad ogniem. Jeśli nie macie kuchenki gazowej, możecie ją podsmażyć na żeliwnej patelni posmarowanej odrobiną oleju roślinnego.
Na blasze wyłożonej pergaminem lub w ceramicznej formie umieszczamy: umyte i obrane warzywa, jabłko, przyjaraną cebulę, główkę czosnku w łupinkach (odcinamy "dupkę").
Dodajemy przyprawy korzenne, skrapiamy oliwą i pieczemy przez 40 minut w 200 stopniach.
Upieczone warzywa przekładamy do garnka (razem z całym "sosem" z pieczenia i przyprawami), zalewamy zimną wodą i gotujemy. Wrzucamy kawałek parmezanu, zioła, liście laurowe, imbir, kurkumę, suszone śliwki.
Gdy zacznie pyrkać, zmniejszamy ogień, gotujemy pod przykryciem przez 1,5-2 godziny.
Pod koniec gotowania przecedzamy bulion przez sito i wlewamy ponownie do garnka. Dodajemy łyżeczkę masła. Przyprawiamy do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem i sosem sojowym.
Podajemy, jak kto chce, z makaronem, zacierkami lub kulkami z macy.